Stoję dzisiaj na przystanku autobusowym…a tu taka sytuacja. Nagle na tym samym przystanku pojawia się dwóch facetów: chudych, ubranych dość obskurnie, wyglądających trochę „żulowato”. Cofam się odruchowo o krok. Lepiej nie kusić losu.Obok mnie stoi starsza pani z pięknym bukietem białych lilii w ręku. Nagle jeden z mężczyzn zbliża się w kierunku starszej pani. Przybieram postawę gotową do ataku, w przypadku gdyby chciał...