źródło: http://www.neatorama.com/2007/09/23/the-tattooed-doctor/#!r30u6 Ostatnio przeżyłam lekki szok, gdy w jednym z lokalnych portali informacyjnych zobaczyłam zdjęcie zespołu złożonego z lekarzy. Jakież było moje zdziwienie, gdy w notatce obok przeczytałam, że na gitarze basowej w tym zespole gra mój ginekolog. Zdjęcie tylko potwierdziło, że to na pewno on! Nigdy wcześniej z nim o tym nie rozmawiałam, chociaż w jego poczekalni zawsze umilała mi czas dobra muza....