Polityczny entertainment

08:35



Kampanię wyborczą czas zacząć! Specjaliści od marketingu politycznego już zacierają ręce. Będzie się działo! 
Za moim oknem pojawił się nowy, wielki billboard wyborczy zachęcający do głosowania na kandydatkę koalicji Europa Plus Twój Ruch. Za każdym razem, gdy zerkam w okno zadaję sobie pytanie: Kto chciał zrobić tej kobiecie krzywdę? Mam na myśli panią profesor, której twarz widnieje na reklamie i która kandyduje do Parlamentu Europejskiego. Oczywiście, żeby nie było wątpliwości nie mam nic do samej pani profesor, bo zupełnie nie mam pojęcia kim ona jest? Na podstawie informacji zawartych na billboardzie raczej trudno wywnioskować w jakiej dziedzinie jest fachowcem, chociaż pewnie dobrze byłoby wiedzieć na kogo mam głosować?!

Patrzę i myślę sobie, że przecież uroda nie jest najważniejsza. Wiedzą o tym wszyscy. Szczególnie, jeśli szukamy fachowca i świetnego eksperta może i lepiej, żeby swoim wyglądem nie odciągał naszej uwagi od meritum sprawy. Tylko dlaczego w dobie super technologii i świetnych fotografików nie można kobiecie zrobić dobrego zdjęcia? Naprawdę byłoby miło, gdybym patrząc na nią widziała w niej radość życia i chęć do działania. Nawet jeśli fotka będzie podrasowana w Photoshopie, to przecież nikt się nie obrazi, bo to normalne w tych czasach. Nie mówię tu o zrobieniu z brzyduli lalki barbie, ale o przygotowaniu do kampanii takiego zdjęcia, które pomoże tej kobiecie promować siebie i jej program. 

Niestety nasza pani profesor na zdjęciu, które zajmuje przecież połowę billboardu, wygląda jak szara myszka. Nikt jej nie doradził, ani w co powinna się ubrać, ani jak uczesać, aby wyglądać skromnie, a zarazem elegancko i profesjonalnie. Makijaż, nawet jeśli takowy posiada, też raczej nie poprawia jej wyglądu. Po prostu jest zupełnie niewidoczny i schowany pod grubymi oprawkami okularów. Staram się znaleźć jakiś plus w tym zdjęciu, jakąś pozytywną rzecz, która może przykuć moją uwagę. Jest! To coś na kształt uśmiechu, który wygląda trochę jak grymas twarzy. Nie będę przecież czepiała się wszystkiego! Liczy się to, że pani profesor jednak próbowała się uśmiechnąć i wyglądać pogodniej. 

Na domiar złego, umysł kreatywny, który tworzył projekt reklamy zapragnął być Endy’m Warholem i poszedł w pop-art. Zaprezentował nam bohaterów tego billboardu tak, jak Warhol produkty konsumpcyjne z przeciętnej amerykańskiej lodówki (puszki Coca-Coli czy zupy pomidorowej Campbell). A może pani profesor miała być tu jak "warholowska" Marylin Monroe? Doszukiwać się też można podobieństwa do samego artysty i jego cytatu „Think rich, look poor”. 

Biorąc pod uwagę grafikę billboardu zrobioną w kolorach Twojego Ruchu, zdjęcie pani profesor jest równie pomarańczowe, jak oblicze lidera ugrupowania. Niebieskie zdjęcie Aleksandra Kwaśniewskiego przywodzi mi na myśl kolor jego koszul z okresu kampanii prezydenckiej. Tym razem jednak kolor przyćmił go całkowicie i trudno nawet rozpoznać, że on to on. Mimo iż lubię Warhola, spolszczona wersja jego twórczości zdecydowanie do mnie nie trafia i chociaż pani profesor zagląda mi w okno od kilku dni, nie zamierzam na nią głosować. 

Kampania wyborcza rozpoczęła się już na dobre, najpierw wybory do Parlamentu Europejskiego, potem samorządowe. Spin doktorzy, czyli fachowcy od marketingu politycznego mają już pełne ręce roboty, chociaż jak pokazuje powyższy przykład, chyba nie każdy korzysta z ich porad. W sieci pojawił się zabawny filmik pokazujący przerysowaną postać takiego speca od wizerunku politycznego, wzorowaną na amerykańskich spin doktorach. Internauci dopatrzyli się w nim znanego rapera Liroya, ale kto jest pomysłodawcą filmiku i jakiej służy sprawie, pewnie dowiemy się wkrótce.

Podobne artykuły

2 komentarze

Autor

Moje zdjęcie
PR Manager oraz specjalista w zakresie budowania wizerunku i marki osobistej. Wieloletnie doświadczenie zdobywała w mediach, agencjach reklamowych oraz firmach korporacyjnych. Pracuje z muzykami, artystami, ekspertami i osobami publicznymi oraz markami firm. Doświadczenie zawodowe zdobywała podczas wieloletniej pracy w mediach, agencjach reklamowych oraz firmach korporacyjnych. Właściciel Agencji IMAGE TEAM, która współpracuje z osobami publicznymi i artystami w zakresie managementu artystycznego, produkcji festiwali i koncertów, eventów oraz marketingu i PR w nowych mediach. Trener biznesu i coach marki osobistej. Prowadzi szkolenia i warsztaty w zakresie budowania marki osobistej, kreowania wizerunku, komunikacji, public relations i etykiety w biznesie. Członek Polskiego Stowarzyszenia Public Relations. Autorka książki „Droga do gwiazd. Jak budować wizerunek i markę osobistą?” oraz artykułów specjalistycznych w “Marketing&Biznes, “Forum Logopedy”, “KoBBieciarnia Beauty&the Business”.

Copyright

Copyright. Alina Stasiak 2014-2017. All Rights Reserved.

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym serwisie chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych.

Portal zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z serwisu pod warunkiem podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu źródła wraz z nazwiskiem autora tekstu. Dziękuję!

Kontakt

Jeśli masz do mnie pytania, sugestie lub propozycję współpracy, czekam na wiadomość od Ciebie!

Alina Stasiak

Agencja IMAGE TEAM

tel. 668 557 525

mail: alina.stasiak@interia.pl