Czy jestem już za stara? Kolejne urodziny i coraz rzadziej mam ochotę przyznawać się do swojego wieku. W naszym kraju wiek u kobiety niestety nie jest atutem…
Dlaczego w Polsce kobieta w kwiecie wieku, doświadczona, wykształcona, jeszcze niczego sobie, uważa że jej czas już się skończył? Czy same robimy sobie ten bałagan w głowie, czy też presja społeczna powoduje, że czujemy się tak, jakby świat miał się dla nas za chwilę skończyć?
W mediach co prawda króluje kult młodości i bycia fit, ale gdy przyjrzeć się temu bliżej, to okazuje się, że stałymi bywalczyniami klubów fitness są raczej kobiety w pewnym wieku, a nie dwudziestolatki, które nie mają do tego wystarczająco dużo silnej woli, czasu, a często także pieniędzy. Poza tym kobiety 35+ biegają, jeżdżą na rowerach, zwracają większą uwagę na to, co jedzą, chcą być piękne i zdrowe. I takie też są! Mają już wystarczające duże dzieci, aby móc wreszcie zająć się sobą. Są wykształcone i doświadczone zawodowo, więc biorąc pod uwagę ich sytuację rodzinną i to, że są wreszcie na takim etapie życia, że nie będą już raczej zachodzić w ciążę i brać zwolnienia na dzieci, są doskonałym materiałem na pracownika. Nic, tylko brać!
Przecież nasz wiek, to nie tylko jakaś data w metryce urodzenia. To także nasz stan umysłu, pozytywne nastawienie do ludzi i świata, a także nasze własne samopoczucie. Przecież to oczywiste, że wolimy spędzać czas w towarzystwie dojrzałej, inteligentnej i interesującej osoby, niż zapatrzonego w siebie młokosa, który nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa.
Dlaczego więc poddajemy się stereotypom i opiniom, że „w pewnym wieku pewnych rzeczy nie wypada”? Owszem, być może czterdziestolatka w stroju cheerleaderki wygląda niecodziennie, ale jeśli dobrze jej w tym stroju, ubiera go w określonych sytuacjach i wiek nie jest dla niej przeszkodą, to w sumie dlaczego dla nas jest?
Jeśli odpowiednio dopasujemy strój i nastrój do sytuacji oraz okoliczności, nasz wiek nie powinien być przeszkodą w realizacji własnych marzeń, planów i co najważniejsze - w BYCIU SOBĄ! Nie urodziłyśmy się przecież po to, aby spełniać czyjeś oczekiwania i dostosowywać do potrzeb innych. Nie dajmy się więc stereotypom i przede wszystkim same uwierzmy w to, że kolejny rok w naszym życiu nie jest powodem do zamknięcia się w pudle ze starociami!