Gwiazda na macierzyńskim
05:51Siedzę sobie ze znajomymi w jednej z warszawskich kawiarenek. Jest godzina popołudniowa, więc ludzi nie ma w niej wielu. Przy stoliku obok nas siada kobieta z niemowlakiem, mającym zaledwie kilka tygodni. Zerkam na kobietę i maleństwo, bo zawsze mnie taki widok rozczula i wtedy nasz wzrok się spotyka. Już na pierwszy rzut oka twarz tej kobiety wydaje mi się znajoma, ale patrząc jej w oczy nabieram tylko pewności. To dość znana wokalistka, która w ostatnim czasie zyskała jeszcze na popularności, dzięki udziałowi w muzycznym show telewizyjnym.
Artystka widząc, że ją rozpoznaje, szybko odwraca głowę i zakrywa się włosami. Oczywiście w tym ułamku sekundy zdążyłam już zauważyć, że była całkowicie bez makijażu i wyglądała po prostu jak każda, przeciętna, świeżo upieczona mamuśka. Ona chyba jednak nie czuła się w tej sytuacji komfortowo, skoro tak szybko próbowała się zasłonić. Jeśli jednak wybiera się w miejsce publiczne, przecież zdaje sobie sprawę ze swojej rozpoznawalności i powinna brać to pod uwagę.
Czy osoby publiczne są skazane na to, żeby zawsze wyglądać perfekcyjnie? Biorąc pod uwagę fakt, że w telewizji wyglądają zwykle znakomicie, a profesjonalny makijaż i dobra stylizacja sprawiają, że są postrzegani bardziej w kategoriach boskich, niż ludzkich, to wydaje mi się, że nie powinni o tym zapominać. Przecież zawsze będą wdzięcznym obiektem do plotek i obserwacji. Jak tu bowiem przejść obojętnie obok telewizyjnej gwiazdy, która nagle wygląda jak gorsza wersja siebie? Ba, nawet gorsza wersja mnie samej! Nikt przecież nie przegapi takiej okazji, żeby przyjrzeć się dokładnie każdemu elementowi jej fryzury i garderoby. Wystarczy, że okaże się przeciętna i …czar prysł!
Przecież jeszcze wczoraj w telewizji wyglądała tak zjawiskowo! Była pewna siebie, seksowna i taka niesamowita. Dzisiaj wyglądając jak zwykła, przeciętna kobieta, odarła się z tej niezwykłości, którą dawał jej szklany ekran. Czyżby więc była zwykłym człowiekiem?
Tak, jest zwykłym człowiekiem! Jeśli jednak stała się osobą publiczną, rozpoznawalną i znaną, powinna o tym pamiętać, że media, fani i hejterzy nie wybaczą jej przeciętności. Oni oczekują, że zawsze będzie gwiazdą, jakby z innego świata, tego lepszego, piękniejszego i bliższego ich ideałowi. Czy powinna pozwalać sobie na to, żeby zostać przyłapaną na zwyczajności? Po co zabierać ludziom złudzenia, że taki wyidealizowany świat wogóle istnieje?
Poza tym, zawsze może trafić na żądnego sensacji paparazzi lub po prostu kogoś, kto znienacka zrobi zdjęcie na którym artystka, celebrytka, osoba publiczna będzie wyglądała delikatnie mówiąc „mało wyjściowo”. Brukowce przecież zawsze chętnie kupią od nich takie fotki!
Jeśli więc już jesteś znanym artystą, gwiazdą, osobą publiczną, zostaw swoją prawdziwą, ziemską twarz rodzinie i znajomym, którym ufasz. Wokół zawsze mogą trafić się medialne hieny, które nie zrozumieją tego, że jesteś świeżo upieczoną mamą i tak jak każda inna kobieta w takiej sytuacji, nie masz nawet siły i ochoty, żeby robić się na „bóstwo”. Oni przecież i tak nigdy nie zrozumieją tego, że tobie także zdarza się być zwyczajnym, pełnym wad i niedoskonałości człowiekiem…
0 komentarze