Dla jednych marzenie, dla innych utrapienie. Praca w korporacji w zamian za wygodną posadkę i stałą pensję, uczy pokory wobec otaczającej rzeczywistości. Jeśli zdarzyło ci się pracować w korporacji, dobrze wiesz o czym mowa. Niektórzy pracują tam latami i nie wyobrażają sobie życia poza firmą, której oddają wszystko. Gdy zaczynają się reorganizacje i zwolnienia z pracy, walczą o swój etat nie zważając na nic. Kopią dołki pod kolegami, donoszą i gotowi są wykonać każde zadanie, które zleci im zwierzchnik. Nawet jeśli jest dupkiem i wazeliniarzem, który dostał posadę dzięki koneksjom i konsekwentnej drodze „po trupach do celu”.
Są też tacy, którzy pracują w korporacji z przyzwyczajenia i braku potrzeby zmian. Nie mają szczególnych potrzeb jeśli chodzi o własny rozwój. Nie mają też marzeń i ambicji zawodowych. Wystarczy im praca „od do”, bo po powrocie do domu nie zawracają sobie nią głowy.
Spore grono pracowników korporacji, to jednak ludzie ambitni i zdolni. Mają w głowach plany zawodowe na przyszłość i potrzebę walki o siebie. Jednak gdy już wpadną w szpony korpo, nie jest im łatwo z niej odejść. To trudne decyzje, często rozważane latami w oczekiwaniu na odpowiedni moment, który wciąż nie nadchodzi. Niektórzy mają więcej szczęścia, mimo wszystko spełniają się, bo robią to co lubią i na czym się znają, nawet w korporacji.
Znalazłam ostatnio ciekawy fragment rozmowy z Aleksandrą Ślifirską, autorką książki „Rekiny biznesu w mediach. Sztuka tworzenia profilu publicznego”, która powiedziała:
Dlaczego tak trudno jest ludziom pracującym w korporacjach odnaleźć się na rynku w przypadku utraty pracy? Ponieważ przez lata pracowali na cudzą markę, nie na swoją. Wychodzą z korporacji z niesamowitą wiedzą, biznesowym sznytem, ale okaleczeni o własną markę. Bez niej – stają się bezimienni. Ich imię i nazwisko nikomu nic nie mówi. I jak tu zawalczyć o siebie na rynku, coraz bardziej drapieżnym, konkurencyjnym?
Bardzo słuszne spostrzeżenie i prawda, która czeka każdego, kto spędził wiele lat pracując tylko na markę firmy - pracodawcy, a nie na własną. Poznałam tę prawdę i ja, dlatego tak bardzo namawiam do pracy nad sobą i własną marką osobistą. Personal branding, to w naszych czasach już nie tylko moda, ale nieodłączny element budowania swojej kariery zawodowej. Pamiętaj o tym, bez względu na to, czy od dawna pracujesz w korporacji, małej firmie, czy też dopiero startujesz w walce o etat swego życia. Jesteś marką i nie zapominaj o tym!