Odkryj, Oszlifuj, Opraw, Opakuj, czyli budowanie marki osobistej według Anny Szubert.

08:39




Anna Szubert jest pierwszym w Polsce certyfikowanym w USA Strategiem Personal Brandingu. Jako aktywny doradca z zakresu HR i PR oraz wykładowca akademicki, wspiera Klientów w ich dążeniu do osiągnięcia sukcesu. Prowadzi szkolenia z zakresu budowania marki osobistej dla klientów indywidualnych oraz firm. Występuje jako prelegentka na prestiżowych konferencjach, pisze artykuły do gazet kobiecych i biznesowych. Jest członkinią Stowarzyszenia Mówców Profesjonalnych. Otrzymała statuetkę Businesswoman Roku 2013 magazynu Businesswoman&Life.

Alina Stasiak: Pani Aniu! Co to znaczy „mieć silną markę osobistą”? Czy każdy może taką silną markę mieć?

Anna Szubert: Silna marka ma 5 podstawowych wskaźników: autentyczność, spójność, charakterystyczność, ważność i musi posiadać autorytet.

Chyba najważniejszy atrybut silnej marki mieści się w słowach charakterystyczna, wyróżniająca się od innych, zapadająca w pamięć na bardzo długo. W świecie, w którym ilość informacji przekracza możliwości przetworzenia, gdzie reklamy bombardują nas na każdym kroku, dopadają nas gdziekolwiek się znajdujemy, w wiecznej pogoni i niedoczasie spotykamy kogoś kto przykuwa naszą uwagę. Wyróżnić się nie jest łatwo, a wyróżnić pozytywnie, to już sztuka. Prawdą jest, że jeżeli niczym się szczególnie nie wyróżniasz, ludzie zapominają o tobie. Tylko silne emocje pozostają na dłużej w pamięci.

Kolejny to autentyczność. Jeśli twoja marka nie będzie oparta na autentyczności, wcześniej czy później ludzie zauważą dysonans. Efektem takiego zdarzenia będzie to, że nawet jeśli początkowo udało się nawiązać relacje, taki stan nie utrzyma się zbyt długo. Ciężko wypracowana relacja rozpadnie się, z tym że najprawdopodobniej nie uda się jej odbudować. Fałszem będzie odgrywanie ról opartych na nieprawdziwych wartościach.

Trzeci wyznacznik, choć kolejność jest przypadkowa, oparty jest na autorytecie. Autorytet buduje się latami. Nie jest dany raz na zawsze. W różnych okresach naszego życia wzorem stają się dla nas inne osoby. Są dla nas wskazówką, drogowskazem w życiu prywatnym czy zawodowym. Ich opinie są dla nas twórcze. Więc, jeśli dochodzimy do punktu, w którym stajemy się autorytetem dla kogoś w jakiejś sprawie- stajemy się silną marką.

Czwartym dość istotnym elementem jest ważność/atrakcyjność naszej osoby dla kogoś, czyli krótko mówiąc, jakie znaczenie ma dla kogoś nasza osoba.

I ostatnim jest spójność. Silna marka osobista potrzebuje pełnej spójności i zgodności z twoimi wartościami. Dopiero kiedy twoje działania i zachowanie rezonują z wartościami, które komunikujesz (np. szacunek)  masz ogromną szansę na jej wzmocnienie. Wszystkie puzzle muszą do siebie pasować.

Co do drugiego pytania: czy każdy może mieć silną markę? Ależ jestem przekonana, że ją posiadamy. Silną markę możemy mieć jako brat, rodzic czy pracownik. Następne pytanie to dla ilu osób? Im więcej osób, dla których jesteśmy ważni, na których mamy pozytywny wpływ, tym silniejsza marka.

A.S.: Kto potrzebuje Personal Branding? Czy silna marka osobista potrzebna jest tylko osobom publicznym, ludziom ze świata polityki, sztuki i sportu?

A.Sz.: Kiedyś może tak było, że świadomie markę budowały osoby publiczne, ale to przeszłość. Może dlatego, że marką jesteśmy wszyscy, a jeśli tak, to prawie każdy marzy by była jak najsilniejsza. Bo silna marka potrafi i może więcej. Silna marka pracownika nie obawia się przyszłości, tylko ją tworzy. Silna marka przedsiębiorcy przyciąga klientów i wspaniałych pracowników, a bez doskonałych, zaangażowanych ludzi, trudno dziś o sukces. Silna marka staje się pożądana. I nie ma znaczenia, co robimy w życiu. Czy jesteśmy szefem dużej firmy, czy jesteśmy stolarzem. Jeśli jestem postrzegana jako wartość, mam wizję, doskonalę to co we mnie naturalnie mocne i oddaję dalej, to otoczenie to doceni. Przyjdzie i zostanie. I stanie się największym ambasadorem naszej marki. I przyjdą też bonusy. Niepostrzeżenie.

A.S.: Często podkreśla Pani w swoich wypowiedziach, że silna marka osobista nie oznacza wcale popularności. Czy w związku z tym popularność może być przeszkodą w budowaniu silnej marki osobistej?

A.Sz.: Popularność czy rozpoznawalność nie jest jednoznacznym wskaźnikiem silnej marki. Nie oznacza to, że silne marki osobiste nie stają się widoczne. Przyglądając się osobom szeroko komentowanym w mediach internetowych czy tradycyjnych, często dostrzegam pewien paradoks. Widzę znaną twarz, ale zupełnie pozostaje to bez wpływu na moje życie: nie inspiruje mnie, nie uczy, nie ma na mnie żadnego wpływu. Czy taką osobę mogę uważać za ważną dla mnie? Przykłady można mnożyć. Z piłkarskiego podwórka: w czasie mistrzostw najczęściej komentowane i pokazywane (oprócz gwiazd futbolu) są twarze żon czy partnerek znanych piłkarzy. Dokonywane są rozliczne porównania, oceniany wygląd, ubiór, śledzony każdy ruch, a najlepiej wpadki. Liczba kolorowych zdjęć rośnie lawinowo, mogą iść za tym reklamy i zaproszenia na bankiety. Tylko… co to oznacza dla mnie? Niewiele albo zupełnie nic. Wracając do wskaźników silnej marki: gdzie jest autorytet, gdzie jest ważność czyli wpływ?

A po drugiej stronie- są osoby zupełnie nieznane w mediach. Tak, tak, jest wiele osób, których twarze niewiele nam powiedzą, ale ich wpływ na otoczenie jest ogromne. Mają nazwiska, które otwierają każde drzwi. I ich największą siłą jest rekomendacja osób, które ją znają.

A.S.: Czy modny ostatnio networking służy budowaniu marki osobistej?

A.Sz.: To dla mnie kwestia definicji networkingu. Jeśli za tym idzie tylko „bywanie” i rozdawanie oraz kolekcjonowanie wizytówek- to raczej nie. A jeśli idzie za tym budowanie trwałych i wartościowych relacji - to zdecydowanie tak! W mojej  pracy każdego dnia poznaję średnio kilka nowych osób. Średnio, czyli jednego dnia jestem skupiona na pracy w zaciszu biura czy domu, drugiego poznaję kilkanaście lub kilkadziesiąt nowych. Z tych kontaktów kilka zostaje na chwilę, kilka na dłużej, a kilka nawet na lata czy życie. Otwieranie się na nowych ludzi daje ogrom możliwości. Zawsze powtarzam, że większość moich sukcesów, mniejszych czy większych, miało swój początek podczas zwykłej rozmowy. Ktoś otwiera mi drzwi, ale o pozostanie w umysłach i emocjach będących tam ludzi, muszę już zadbać sama.

A.S.: Kiedy wiemy, że nasza marka osobista jest już wystarczająco silna i czy możemy wówczas „spocząć na laurach”?

A.Sz.: To trudne pytanie. Kiedy wiemy? Tu należy się skupić na poszukaniu odpowiedzi na pytanie po czym poznam, że tak jest. Co będzie miernikiem naszej marki? Dla każdego będzie co innego. Łatwiej odpowiedzieć na własnym przykładzie. Dla mnie w kolejności: liczba zupełnie spontanicznych listów przysyłanych do mnie prywatnie, podziękowania za inspirację, czasami list, że dzięki spotkaniu ze mną coś pozytywnego wydarzyło się w czyimś życiu, że ktoś podjął decyzję, którą do tej pory odkładał, a dzięki niej poczuł się wolny lub szczęśliwy. Co dalej? Liczba osób, które chcą ze mną pracować, które same dzwonią z propozycją pomocy w tej, czy innej sprawie. Studenci, którzy siedzą na moich wykładach do późnych godzin wieczornych, choć wykłady są nieobowiązkowe, a czas dobrem, którego nie da się kupić. Liczba klientów, którzy wracają itd. 

Co do drugiego pytania? Tu zdecydowanie łatwiej odpowiedzieć, choć pytaniami. Jeśli jestem wspaniale ocenianym wykładowcą, to mogę odcinać kupony od marki i stać się gorszym? Wkładać mniej pasji? Mniej inspirować? Spóźniać? Nie wsłuchiwać się w ich potrzeby?

Czy jeśli pracuję z klientem nad jego marką, mogę robić to połowicznie? Odpowiedź jest oczywista. Marka otworzy mi drzwi, ale tam, za kolejnymi, emocje muszą być zawsze równie silne, autentyczne i spójne. Oparte na obietnicy wartości. I przekazywane dalej.

A.S.: Na czym polega Pani zasada 4 razy „O”? Proszę o objaśnienie nam tego skrótu.

A.Sz.: 4 razy O- to skrót od Odkryj, Oszlifuj, Opraw, Opakuj. Cały proces budowania silnej marki w 4 krokach. Co się kryje za poszczególnymi „O”? Postaram się wyjaśnić krótko. Odkryj to co masz najlepsze, swoje wartości, pasje, wiedzę, atrybuty. Potem to oszlifuj: wzmacniaj, pogłębiaj wiedzę, doświadczenie. Opraw w odpowiednią komunikację, czyli wybierz dla siebie najlepszą i opakuj, czyli dopracuj to, co widoczne przy pierwszym wrażeniu :-)

Pani Aniu! Bardzo dziękuję za inspirującą rozmowę!

Zdjęcie zrobione podczas VI Konferencji "Twoja Pasja, Twoja Firma" w Warszawie
 (Uchwycone - Ewa Rykowska Fotografia).


Podobne artykuły

0 komentarze

Autor

Moje zdjęcie
PR Manager oraz specjalista w zakresie budowania wizerunku i marki osobistej. Wieloletnie doświadczenie zdobywała w mediach, agencjach reklamowych oraz firmach korporacyjnych. Pracuje z muzykami, artystami, ekspertami i osobami publicznymi oraz markami firm. Doświadczenie zawodowe zdobywała podczas wieloletniej pracy w mediach, agencjach reklamowych oraz firmach korporacyjnych. Właściciel Agencji IMAGE TEAM, która współpracuje z osobami publicznymi i artystami w zakresie managementu artystycznego, produkcji festiwali i koncertów, eventów oraz marketingu i PR w nowych mediach. Trener biznesu i coach marki osobistej. Prowadzi szkolenia i warsztaty w zakresie budowania marki osobistej, kreowania wizerunku, komunikacji, public relations i etykiety w biznesie. Członek Polskiego Stowarzyszenia Public Relations. Autorka książki „Droga do gwiazd. Jak budować wizerunek i markę osobistą?” oraz artykułów specjalistycznych w “Marketing&Biznes, “Forum Logopedy”, “KoBBieciarnia Beauty&the Business”.

Copyright

Copyright. Alina Stasiak 2014-2017. All Rights Reserved.

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym serwisie chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych.

Portal zezwala na bezpłatny przedruk artykułów z serwisu pod warunkiem podania źródła artykułu. W portalach i serwisach internetowych prosimy o zamieszczenie podlinkowanego adresu źródła wraz z nazwiskiem autora tekstu. Dziękuję!

Kontakt

Jeśli masz do mnie pytania, sugestie lub propozycję współpracy, czekam na wiadomość od Ciebie!

Alina Stasiak

Agencja IMAGE TEAM

tel. 668 557 525

mail: alina.stasiak@interia.pl